pożar, silny wiatr, trzęsienie ziemi, uderzenie pojazdu mechanicznego, upadek drzew i masztów, upadek pojazdu powietrznego, kradzież z włamaniem. Warta w odniesieniu do nagrobków stosuje limit w wysokości 20 000 zł, co oznacza, że pokrywa straty tylko do takiej kwoty. Ubezpieczenie nagrobka w Allianz.
29 października 2017, Anna Mokrzycka Pisaliśmy już o tym, że coraz popularniejsze staje się ubezpieczanie grobów na wypadek szkód. Równocześnie zastanawiamy się, w jakich sytuacjach odpowiedzialność za szkody na cmentarzu ponosi jego zarząd. Właścicielem cmentarza może być np. urząd miasta czy parafia. Do obowiązków jednostki, na terenie której znajduje się cmentarz, należy utrzymanie i zarządzanie nimi. Do powinności zarządcy należy też dbanie o bezpieczeństwo. Jeśli zarządca cmentarza wie o potencjalnym zagrożeniu, to powinien podjąć kroki, aby je wyeliminować (źródło: Agrofoto; użytkownik: LatajacyBober). Zarządca cmentarza może wykupić odpowiednie ubezpieczenie, aby szkody powstałe z jego winny, były rekompensowane przez ubezpieczyciela. W tym celu funkcjonuje OC zarządcy. Więc jeśli – jako właściciele/opiekunowie grobu na terenie danego cmentarza – doznamy szkody, to możemy zgłosić się po odszkodowanie. Kiedy mamy szanse na pieniądze? Odpowiedzialność za szkody na cmentarzu Aby dostać pieniądze od zarządcy lub jego ubezpieczyciela musimy wykazać winę lub zaniedbanie obowiązków przez administrację. I to my musimy wykazać związek zachowania zarządcy z tym, co się wydarzyło. Nie możemy przecież winić go za coś, czego nie jest w stanie przewidzieć, a tym bardziej zapobiec temu. Jeśli na terenie cmentarza znajduje coś, co stanowi zagrożenie, to właśnie administracja powinna podjąć odpowiednie kroki Typową szkodą na cmentarzach jest zniszczenie nagrobka przez powalone drzewo. Jeśli stało się to na skutek chociażby silnego wiatru, to po odszkodowanie udamy się do naszego ubezpieczyciela. O ile wcześniej wykupiliśmy ubezpieczenie nagrobka. Natomiast wobec zarządcy możemy mieć roszczenia tylko, jeśli upadek drzewa wynika np. z niedbania o nie. Być może były sygnały, że drzewo może runąć, a osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo zbagatelizowała problem? Jeśli na terenie cmentarza znajduje coś, co stanowi zagrożenie, to właśnie administracja powinna podjąć odpowiednie kroki – w powyższym przypadku będzie to zgłoszenie drzewa do wycięcia. Ubezpieczenie nagrobka Jeśli obawiamy się, że nagrobki naszych bliskich mogą ulec zniszczeniu, wykupmy ubezpieczenie nagrobka. Można tego dokonać w ramach innych polis (np. ubezpieczenia mieszkania) w prywatnych towarzystwach ubezpieczeniowych. Podjęcie takich kroków w celu ochrony grobów, będzie zrozumiałe zwłaszcza, gdy pomnik jest kosztowny, a w pobliżu znajduje się potencjalne zagrożenie (np. stare drzewo). Tak zabezpieczeni nie będziemy musieli martwić się o to, skąd wziąć pieniądze na nowy pomnik. NOWOŚĆ | SU TARROCAPrzeczytaj Nawet wzorca wg COBORU zastosowano zakaz działalno ści na cmentarzu, od dania przez Wykonawc ę zabezpieczenia odpowiadaj ącego swoj ą warto ści ą zaistniałej lub gro Ŝącej szkodzie, zgodnie z art. 439 kodeksu cywilnego. [Groby ] 13. Groby urz ądza si ę na pojedynczych miejscach grzebalnych, nie urz ądza si ę grobów Marcin StadnickiMajątek parafii na cmentarzu jest ubezpieczony ale nagrobki już nie - wyjaśnia ks. Jacek Zieliński, proboszcz parafii p. w. Nawiedzenia NMP w WIeluniu. Po nawałnicy, która przeszła przez miasto na cmentarzu sporo nagrobków zostało zniszczonych przez powalone drzewa. Ksiądz zapewnia, że przegląd drzew wykonywany jest z ubezpieczeniem cmentarza i wycinką drzew?Spore zniszczenia na wieluńskim cmentarzu przyniosła nawałnica, która we wtorek przeszła nad miastem. Osoby, które na cmentarzu mają bliskich zmarłych musi liczyć się z niemałymi kosztami w związku z tym, że połamane drzewa i gałęzie zniszczyły pomniki. Co z ubezpieczeniem cmentarza?Cmentarz w Wieluniu po nawałnicy. Połamane drzewa, zniszczone pomniki FOTO, WIDEOJak wyjaśnia zarządca cmentarza ks. Jacek Zieliński, majątek parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, który tam się znajduje ubezpieczony jest w ramach zawieranej przez Archidiecezję Częstochowską grupowej umowy ubezpieczenia. Umowa, jak wyjaśnia ksiądz zawiera także OC zarządcy nekropolii, ubezpieczeniu nie podlegają jednak same nagrobki. Ks. Zieliński zaznacza, że nagrobki powinny ubezpieczyć osoby, które się nimi odnosi się także do uwag, jakie dzień po nawałnicy padały ze strony osób sprzątających groby bliskich odnośnie wycinki drzew stwarzających zagrożenie na drzewostanu jest dokonywany corocznie. Drzewa są kwalifikowane do podcinki lub wycinki, co jest systematycznie wykonywane. Wymaga to jednak uprzedniego uzyskania przez Parafię ustawowo przewidzianych zezwoleń, jak też upływu okresów ochronnych, kiedy to wycinka nie jest możliwa. W przeszłości zdarzały się także przypadki odmowy zezwolenia na wycięcie drzew pomimo jego zakwalifikowania do wycięcia przez zarządcę cmentarza. Nadmienię, iż cmentarz znajduje się pod nadzorem konserwatorskim właściwego Konserwatora Zabytków - wyjaśnia ks. Jacek cmentarz zaznacza także, że nie wszystkie połamane drzewa, które spowodowały zniszczenia znajdowały się na terenie zarządzanym przez środy tj. wykonywane są prace porządkowe na cmentarzu, tak aby zapewnić bezpieczeństwo osobom odwiedzającym groby - zapewnia ksiądz. Co z ubezpieczeniem cmentarza i wycinką drzew? Ks. Jacek Zie... Polecane ofertyMateriały promocyjne partneraOpieka nad grobami to zajęcie nie tylko kosztowne (znicze, kwiaty, dojazd…), ale i czasochłonne. Większość z nas ma bliskich na kilku cmentarzach, więc utrzymanie ich grobów we wzorowym stanie jest nie lada wyzwaniem. A jeśli jeszcze okaże się, że jakiś wandal zdewastował pomnik, ukradł krzyż albo wazon lub też po obfitych deszczach lub zimie grób się zapadł, albo zwaliło się nań drzewo w czasie wichury, to jeszcze trzeba wysupłać niemałą kasę na naprawę. A pomnik na cmentarzu wart jest najmarniej kilka tysięcy złotych. Oczywiście są i takie, które mają wartość średniej klasy samochodu. Dziś więc w blogu – z okazji dnia Wszystkich Świętych oraz środowych Zaduszek – kilka słów dla tych, którym opieka nad grobami bliskich spędza noc z powiek nie tylko raz w roku, na początku KOSZTUJE UBEZPIECZENIE NAGROBKA? Coraz więcej firm ubezpieczeniowych, oprócz altany ogrodowej, czy piwnicy, razem z polisą ubezpieczenia mieszkania oferuje umowę dodatkową obejmującą ochronę nagrobka. Czyli pomnika na grobie, w którym leży najbliższy członek lub członkowie rodziny. Mało kto z nas o istnieniu takich polis wie, a i niektórzy sprzedawcy ubezpieczeń nie są zorientowani, że ochronę nagrobka można dokupić do polisy mieszkaniowej. Widziałem je w PZU, w Hestii, Warcie, czy w niemieckim towarzystwie Gothaer, ale wydaje mi się, że znajdziecie je także w innych firmach, w których ubezpieczacie mieszkanie. Z reguły polisa obejmuje skutki dewastacji, kradzieży elementów na stałe przytwierdzonych do pomnika (mosiężne litery, które czasesm znikają z pomników i są przetapiane dla kasy albo odsprzedawane), a także „katastrofy naturalne”, czyli zniszczenie pomnika w wyniku gradu, huraganu, śniegu, pożaru, a nawet takich zdarzeń jak upadek również:Fundusz kosztuje, ETF też. Opłaty mają ogromne znaczenie dla wyniku inwestycji. Co zrobić, żeby oszczędzanie było tanie? [WYCISKANIE EMERYTURY]Fundusze portfelowe: ostatni krzyk mody w branży inwestycyjnej. Jeśli głowa cię boli na samą myśl o inwestowaniu pieniędzy, to… są właśnie dla ciebie [INWESTUJ Z WEALTHSEED]W pierwszych bankach można już wziąć kredyt na mieszkanie bez wkładu własnego. Czy to się opłaca? Sprawdzam warunki i procedury! [BANK NOWOŚCI]Czy warto coś takiego kupić? To oczywiście zależy od warunków konkretnej polisy. Rzecz w tym, żeby suma ubezpieczenia nie była nadmiernie niska (powinna wynosić co najmniej zł), by odpowiedzialność ubezpieczyciela nie była ograniczona w przypadku grobów przekraczających 10 lat (czasem zdarza się, że ubezpieczenie w przypadku starszych pomników działa „słabiej”), by nie było zbyt dużej redukcji sumy ubezpieczenia w przypadu wandalizmu i kradzieży (jest to bardziej prawdopodobne zdarzenie, niż katastrofa naturalna), by nie było w polisie wyłączeń odpowiedzialności na wypadek uszkodzeń grobu wynikających z osiadania lub tąpnięcia ziemi (to też stosunkowo częsta przyczyna kłopotów z grobowcem). Ubezpieczyciele niemal zawsze wyłączają swoją odpowiedzialność w przypadku upadku na grób starego lub spróchniałego drzewa, ale za takie przypadki odpowiada zarządca cmentarza (jest od tego ubezpieczony), więc to on musi pokryć ubezpieczenia nagrobka w firmach ubezpieczeniowych, które na tę okoliczność sprawdzałem waha się od 80 do 120 zł rocznie. Czy to dużo, czy mało? Obiektywnie rzecz biorąc niemało, skoro mury mieszkania średniej wielkości ubezpiecza się za 200-300 zł rocznie. Tym niemniej jeśli kogoś stać na taki wydatek, to jest to opcja do rozważenia, bo znam niestety sporo przypadków, w których z grobami działo się coś niedobrego i obciążyło to kieszeń bliskich KOSZTUJE OPIEKA NAD GROBEM? Posprzątanie nagrobka, zwłaszcza jeśli jest „zapuszczony”, to też niezła harówka, zwłaszcza dla osób już niemłodych, które opiekują się grobami zmarłych mężów lub żon. Coraz popularniejszą usługą – zwłaszcza w dużych miastach, gdzie ludzi stać na outsourcing – jest więc płatna opieka nad grobowcem. W każdym większym mieście działa jadna, dwie takie firmy, a w metropoliach po kilkanaście. Ceny zależą od tego jak często grób ma być sprzątany i od zakresu usług (czy w grę wchodzi też mycie i pastowanie, czy tylko zamiatanie i wymiana kwiatów oraz zniczy). No i oczywiście od „metrażu”, znacznie droższe jest sprzątanie dużych grobowców rodzinnych. Firmy, które się takimi usługami zajmują, zwykle po każdym sprzątaniu wysyłają zleceniodawcy pakiet zdjęć z informacją o tym jak wygląda Nie jest tanio. Niezależnie od tego czy mówimy o średniej wielkości mieście, czy o którejś z największych w kraju metropolii, jednorazowa wizyta przy pomniku przed Świętem Zmarłych kosztuje 60-70 zł (w tym zamiatanie, mycie grobu, czasem także pastowanie, ale już postawienie zniczy i kwiatów zwykle płatne jest dodatkowo). No i trzeba się umawiać z wyprzedzeniem, bo przed listopadem takie firmy mają żniwa i nie są w stanie obsłużyć wszystkich chętnych. Tak naprawdę jednak sens ma – oczywiście jeśli kogoś na to stać – wynajęcie stałej opieki nad grobem. Czyli od czterech do dwunastu wizyt w roku, a nie tylko od święta. Wtedy na cmentarz można już chodzić bez całego sprzętu do sprzątania, tylko skupić się na przeżywaniu. No, ale taki luksus kosztuje już naprawdę sporo. Pakiet czterech wizyt na wybranym grobie – ze sprzątaniem i myciem – to koszt rzędu 200-250 zł. A jeśli trzeba będzie jeszcze odchwaścić najbliższe okolice grobowca, albo pastować grób – to nawet o 100 zł więcej. Pakiet dwunastu wizyt na grobie to już cena rzędu 600-800 zł. Oczywiście zanim taką usługę kupicie, warto rozpytać znajomych lub poszukać w internecie opinii o danej firmie. Tak samo, jak w „zwykłych” usługach sprzątania dużą część rynku mają firmy-krzaki, których jakość usług jest bardzo KOSZTUJE GRÓB PŁATNY Z GÓRY? Na koniec, skoro już jesteśmy przy sprawach „nagrobnych” wspomnę o usłudze, która już kilka razy gościła w blogu, czyli o ubezpieczeniu, które można kupić sobie po to, żeby mieć pewność, że po naszej śmierci bliskim nie zabraknie kasy na zrobienie nam ładnego pogrzebu i na zamówienie możliwie jak najładniejszego pomnika. Takie ubezpieczenia „pogrzebowe” oferują przynajmniej dwie firmy ubezpieczeniowe (4Life Direct ma polisę „Moi Bliscy”, zaś firma ubezpieczeniowa Europa oferuje „Dodatkowy Zasiłek Pogrzebowy”). Nie będę recenzował w szczegółach tego typu polis, odsyłam do wcześniejszych wpisów. Tu nadmienię tylko, że ceny w obu firmach są podobne. 65-letnia osoba chcąca się ubezpieczyć na zł zapłaci jakieś 70-80 zł miesięcznej składki. Oczywiście nie ma żadnych badań lekarskich, każdy wniosek jest przyjmowany, a cena zależy tylko od wieku. W skali roku więc za swój własny pomnik trzeba z góry płacić mniej więcej 900-1000 zł rocznie.
Kto mógłby przypuszczać, że zwykła wizyta na cmentarzu skończy się taką tragedią? W Wielkanocny Poniedziałek pani Anita wspólnie ze swoimi ukochanymi dziećmi: Milankiem (1,5 l.) i jego